Tak ja jeszcze żyję. Rozdział pojawił by się jutro, ale mój kochany laptop znów się wyłączył i połowa rozdziału poszła w ch*uj. Co mam na swoje usprawiedliwienie ? Właściwie nic. Brak weny ? Chęci ? Może tego i tego... Sama już nie wiem.
W tej notce chciałabym was z całego serca przeprosić. Wstyd mi, nawet nie wiecie jak
PROSZĘ ABY KAŻDY KTO TO PRZECZYTA ZOSTAWIŁ PO SOBIE ZNAK W POSTACI KOMENTARZA Z CHOCIAŻBY EMOTKĄ. C
CHCĘ WIEDZIEĆ CZY MAM JESZCZE DLA KOGO PISAĆ.
Wierz mi masz jeszcze dla kogo pisać. Wczoraj znalazłam to opowiadanie i całe przeczytałam, a tu nagle stop, więc czekam sobie na next. Brak weny i chęci potrafi być na prawdę męczący coś o tym wiem. Ale gwarantuję ci, że będę tu wpadać i zostawiać komentarze. Wiem, że to bardzo motywuje. Czekam na następny rozdział i Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńPs. Wiem, że to spam no ale jeśli znajdziesz chwilkę czasu to zapraszam do siebie. I też byś mogła zostawić po sobie jakiś ślad ;) http://leo-opo.blogspot.com/
Ja tu nadal jestem. :)
OdpowiedzUsuńJa czekam :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się kochana <3 liczę na Cb! :*
Ja czekam ;)
OdpowiedzUsuńJa caly czas jestem i czekam :)
OdpowiedzUsuńBede caly czas pozdrawiam :**
Czekam ;*
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńWstydź się ! Ojj wstydź! XD ;***
OdpowiedzUsuńTy to się nie odzywaj :*
UsuńCzekaaaaam!
OdpowiedzUsuń